niedziela, października 23

oj, tak, przepraszam Patrycja <3 miałam przypomnieć o matmie, no tak.
a więc hm.. cierpliwe czekając na piąteczke ze sprawdzianu, który dla mnie był nie taki trudny, doczekałam się w końcu wyniku. i oto spoglądam na kartke, a tam 1. mhm, okej, fajnie, następnie przez całe 25 minut, przeżywanie tego, wyzywanie nauczycielki i tym podobne. pozdróffka dla tych, którzy też liczyli na 5, a dostali tak samo jak ja, jeden. fajnie, co nie?
teraz dochodzi 17. z Karolą za chwile na dwór, no bo ona oczywiście mnie ZAWSZE wyciągnie, nie wiem jak to robi. no nic, musze się ogarnąć. zimno, br..

a ten  zakup to ze środy chyba, co nie ?


____________________________________________________
kurde, to słodkie. lubie Cie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz