sobota, października 15

wczorajszy dzień i noc spędzona z Agać <3 z czego wynikiem w ciągu dnia są te dwie rzeczy:


no a wieczorem plany obejrzenia 'Dom woskowych ciał'. lecz z powodu wielkiego zmęczenia, oraz mojego panicznego strachu, przed seryjnym zabójcą, kryjącym się gdzieś koło moich nieistniejących drzwi,  postanowiłyśmy się położyć spać.
i tak o to rano po śniadanku, około godziny 10.30 (?) zaprowadziłam tą niewiastę pod dom i zostałam obdarowana Mitologią Grecką. następnie po tułaczce do domu zasiadłam  na komputer w celu zeskanowania Milenie notatek z lekcji, zadań domowych i przewidywanych sprawdzianach zapisanych w mym notesiku, po czym z wielkim trudem i podnoszącym się coraz wyżej ciśnieniem, UDAŁO SIĘ ( dzięki Jankowi <3 ) wysłać to. także jest prawie już 15, nie wiem co mam robić, bo nie mam ochoty na lekcje (hahaha), może zaraz pójde na TV. ożeszwmordke troche tego tu napisałam, no nic, kto czyta ten czyta, hm, ja?

:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz